Choć sobotnie popołudnie zapowiadało się ponuro, nie zepsuło to jednak nastrojów naszych ministrantów. Wybraliśmy się bowiem na mecz najwyższej piłkarskiej klasy rozgrywkowej w Polsce, aby móc wspierać zaprzyjaźnioną nam drużynę Lechii Gdańsk, która mierzyła się na swoim stadionie z Radomiakiem Radom. Bój, jakie stoczyły obie drużyny, do samego końca był ekscytujący. Na nasze szczęście, mecz skończył się po naszej myśli — wygraliśmy — i to po rzucie karnym.
Oprócz widowiska, które zaserwowały nam obie te drużyny, był to także czas integracji Służby Liturgicznej. Ministranci mogli z bliska zobaczyć to, co zazwyczaj ogląda się przed ekranem. Mieliśmy również szczęście przez kilka sekund być pokazanymi na transmisji telewizyjnej. Po zakończonym widowisku wspólnie zbijaliśmy „piątki” z piłkarzami Lechii, z którymi też robiliśmy sobie zdjęcia. Na sam koniec, aby podsumować całe wydarzenie w spokoju i w sytości, udaliśmy się do KFC.
Z pewnością jeszcze nie raz zagościmy na stadionie Lechii Gdańsk, gdyż to, co dziś zobaczyliśmy, na długo pozostanie w naszej pamięci, i to w pozytywnych barwach.
