W pierwszą sobotę wakacji, pamiętając jeszcze liturgiczne wspomnienie św. Alojzego Gonzagi, jednego z patronów ministrantów, mimo niepewnej pogody, rodziny ministrantów mogły spotkać się, by nieco porozmawiać, nieco pogrillować. Kiedy napełniliśmy brzuchy, a pozyskaną energię trzeba było spożytkować, udaliśmy się na zewnątrz, by pograć w piłkę nożną. Im więcej wpadało goli, tym z nieba więcej spadało deszczu. Nie zepsuło to jednak nikomu humoru.
Dziękujemy wszystkim za opiekę nad grillem, przygotowaniem jedzenia oraz opanowaniu porządku po wspólnej zabawie.